środa, 8 stycznia 2014

Pies a Grzegorz Turnau

Pies a Grzegorz Turnau... hmm, no właśnie. Znak zapytania? Otóż dziś tak brzydko, szaro i pada, taki dzień pod psem.  Wiadomo zatem skąd się wziął zwierzak, a pan Grzegorz oczywiście z Krakowa.

Okazało się, że istnieje kilka utworów turnauowskich z psem w tle a jeden nawet z tytułowym czworonogiem w roli głównej. Od tego ostatniego rozpocznę.

Pies nieco się przestraszył więc pod linkiem siedzi.
 

Pies 

"Noc"


"Sowa"


Oraz urocze "Kto chce bym go kochała" do wiersza Jasnorzewskiej


Nawet w wielgachnym przeboju "Liryka" znajduje się pół psa... właściwie koto-pies.


Także na psa urok a może nawet i piosenka. Być może w twórczości pana Grzegorza psów jest więcej, ale jak na pierwszy raz to cztery i pół w zupełności wystarczy.

2 komentarze:

  1. Lubię Grzegorza Turnaua. Czasem zaglądam w Krakowie do jego knajpki, tak z sentymentu:)

    OdpowiedzUsuń